« Powrót do poprzedniej strony

Odzyskano tira skradzionego w Czechach i Land Rovera skradzionego w Niemczech

Zatrzymany mężczyzna wraz z policjantem

Policjanci z łęczyckiej komendy zatrzymali 40-latka, który poruszał się skradzionym pojazdem. Polska ciężarówka wraz z przewożonym ładunkiem została skradziona na terenie Czech. Tymczasem policjanci z warszawskiej Ochoty zabezpieczyli Land Rovera skradzionego w Niemczech.

Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej z Łodzi na autostradzie A-1 zatrzymali do kontroli drogowej „tira”. Kiedy okazało się, że kierowca dafa nie posiada dokumentów i odmawia podania danych, na miejsce kontroli zostali skierowani policjanci z Łęczycy. Szybko okazało się, że tablice rejestracyjne zamontowane na ciężarowce nie należą do tego pojazdu, a w stacyjce auta był tzw. łamak.

Kierowca nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami i był poszukiwany listem gończym celem odbycia zasądzonej wcześniej kary aresztu. Mężczyzna został zatrzymany, a pojazd wraz z przewożonym ładunkiem zabezpieczony na policyjnym parkingu. Policjanci pracując nad sprawą ustalili właściciela pojazdu, który potwierdził, że auto zostało skradzione na terenie Czech.

Pojazd ciężarowy wraz z ładunkiem miedzi trafił w ręce właściciela, a zatrzymany usłyszał zarzuty paserstwa, za co grozi mu 5 lat więzienia.

Ochota na Land Rovera

Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości samochodowej z warszawskiej Ochoty namierzyli zaparkowany pojazd, który kilka dni wcześniej został skradziony w Niemczech. Wartość samochodu została oszacowana na kwotę ponad 600 tys. zł. Kryminalni w trakcie czynności zabezpieczyli pojazd w jednym z garaży na terenie dzielnicy.

Funkcjonariusze ustalili, że związek ze sprawą może mieć 36-letni obywatel Ukrainy. Mężczyzna  szybko został namierzony i zatrzymany. Usłyszał on dwa zarzuty - odpowie za paserstwo oraz posłużenie się dokumentami innej osoby, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Trafił na trzy miesiące do aresztu.

Każdy samochód można odzyskać

To mit, że skradzione pojazdy ciężko odnaleźć i odzyskać. Wystarczy, że w pojeździe (samochodzie, motocyklu, ciężarówce, kombajnie...) zamontujemy moduł radiowy LoJack, który po zgłoszeniu kradzieży aktywuje się i przesyła swoją pozycję. LoJack jest niezagłuszalny, ponieważ działa w oparciu o własne fale radiowe, niezależnie od GPS/GSM. To jedyny taki system radiowy w Polsce i na świecie! LoJack ujednolicił swoje fale radiowe i działa w 40 krajach na świecie, dzięki czemu można odzyskać samochód skradziony także za granicą!

 

źródło: policja.pl