« Powrót do poprzedniej strony

Złodzieje ukradli Teslę w Świnoujściu

Strażnik graniczny przy samochodzie

Niespełna kilka dni temu straż graniczna odzyskała skradzioną w Skandynawii Teslę X. Samochód, warty pół miliona, stał na parkingu strzeżonym Straży Granicznej w Świnoujściu. To jednak nie zniechęciło złodziei, samochód został skradziony po raz drugi, policja szuka go teraz po polskiej i niemieckiej stronie granicy.

Z promu, który przypłynął do Świnoujścia ze Szwecji, na ląd zjechała niebieska Tesla X, której kierowca tak się spieszył, że wyłamał szlaban terminala i odjechał jak najszybciej w znanym tylko sobie kierunku. Porzucony samochód na terenie Świnoujścia znaleźli strażnicy graniczni. Auto zostało zabezpieczone. Szybko okazało się, że samochód figuruje w policyjnej bazie jako został skradziony w Skandynawii, prawdopodobnie na zlecenie.

W środę 15 listopada, tuż przed północą złodziej, lub też złodzieje, odkręcili przęsło w płocie okalającym parking i ponownie ukradli Teslę. Funkcjonariusz, który strzegł parkingu, zauważył co się dzieje.  Wezwał przestępców do zatrzymania się, ale oni nie zareagowali. Pomimo kilku strzałów, które do nich oddał, mężczyźni uciekli skradzionym pojazdem.

Straż Graniczna obstawiła natychmiast granice i przeprawy promowe. Auto zniknęło. Wciąż trwają jego intensywne poszukiwania po polskiej i niemieckiej stronie granicy. Powołana tez została specjalna komisja, która ma wyjaśnić wszystkie okoliczności tej zuchwałej kradzieży.

Nowoczesne samochody, nowoczesne metody, ciągle kradzieże

Pomimo, że nowoczesne samochody są coraz bardziej zaawansowane technologicznie, ich systemy zabezpieczeń nadal pozostają łatwe do rozpracowania przez złodziei. Przestępcy bez problemu łamią zabezpieczenia typu keyless, używają do tego specjalnych gadżetów. Są w stanie poradzić sobie z każdą blokadą antykradzieżową zamontowaną w samochodzie, włamać się do systemu komputerowego w pojeździe, nawet przy pomocy tabletu. Dla tych, którzy nie są geniuszami w rozbrajaniu zaawansowanych systemów pozostają inne, tradycyjne, ale nadal działające metody kradzieży samochodów. 

Jak wiadomo, nie istnieje żaden skuteczny sposób, aby zabezpieczyć samochód przed kradzieżą. Jeśli złodzieje uprą się na dane auto, to i tak je ukradną, nawet jeśli będą mieli je wywieźć na lawecie. Dlatego jedynym sposobem na odzyskanie ukradzionego pojazdu jest system radiowy LoJack. Mały moduł zamontowany w pojeździe jest odporny na zagłuszarki, a jego działanie oparte jest o tajną częstotliwość radiową. Po zgłoszeniu kradzieży ekipa poszukiwawcza aktywuje urządzenie, które przesyła swoją pozycję. Samochód wraca do właściciela najczęściej w ciągu kilku godzin. 

Więcej na temat działania LoJacka znaleźć można w tym artykule.

 

opracowano na podstawie wp.pl, policja.pl, materiały własne.